Jak zrobić wędzarnię z drewna. Poradnik dodany przez: micnor. 224711 4.6. Drewniana wędzarnia zbudowana od podstaw. Całość wykonana z drewnianych desek i listewek. Budowa wędzarni jest prosta a sama wędzarnia nie zajmuje dużo miejsca. Składniki: Projekt wędzarni drewnianej od podstaw. W projekcie wędzarni należy uwzględnić trzy najważniejsze części: palenisko, przewód dymny oraz komorę wędzenia. Ważne jest odpowiednie zaplanowanie wielkości komory, by nie trzeba było jej w przyszłości przebudowywać, a też zbyt małe nie dają dobrego efektu wędzenia. W naszej ocenie Poznaj porady i wskazówki, jak wykonać wędzarnię z beczki. Wędliny i inne mięsa. Wędzenie boczku krok po kroku. Oto 3 ważne zasady. Domowe wędzenie boczku krok po kroku: marynowanie, parzenie oraz wędzenie na gorąco. Sprawdź, jak uwędzić najsmaczniejszy i najbardziej soczysty boczek! Pozostałe. Wędzarnia ogrodowa pozwala na samodzielne przygotowanie wybornych potraw – mięsa, ryb, serów oraz innych specjałów. Aromat i smak wędzonych dań jest wyjątkowy i umili niejedno spotkanie w gronie rodziny czy przyjaciół. Wędzarnia domowa to także gwarancja produktów przygotowanych bez zbędnych dodatków, np. konserwantów. Weź wiadro z pokrywką, wypełnij dno trocinami, centymetrami 10. Przymocowujemy mięso lub rybę owiniętą w gazę do pokrywy wiadra. Zakładamy wieko na wiadro i wkładamy je do ognia. Jeśli wersja obozowa wędzarni jest mała i na pewno chce palić ryby w domu, można użyć następującego sposobu produkcji tego urządzenia. Weźmy penginapan di batu malang dengan view bagus. #1 RMalina Nowicjusz Użytkownicy 2 postów MiejscowośćDębica Napisano 08 lis 2013 - 00:35 Witam, postanowiłem zbudować wędzarnię z piecyka, rury i drewna. Mam wszystko zaplanowane tylko nie wiem z jakiego drewna powinno się a z jakiego nie wolno budować wędzarki. Posiadam palety takie co są na magazynach, czy z tych desek można zrobić wędzarnie ? Albo z płyt wiórowych ? Albo jakie deski i w jakiej cenie można kupić, proszę o pomoc ponieważ się niebardzo orientuję. Pozdrawiam Użytkownik EAnna edytował ten post 08 lis 2013 - 18:14 Do góry #2 karolszymczak karolszymczak Uzależniony od forum **VIP-Organizator** 17845 postów MiejscowośćPoznań Mój kącik kuchenny Napisano 08 lis 2013 - 06:38 dechy na palety są impregnowane i nie wiadomo co się będzie z nich deski ca podbitkę 19 są to dechy świerkowe na pióro-wpust i masz problem rozwiązany. Do góry #3 ralf325 Napisano 08 lis 2013 - 07:30 Do góry #4 sverige2 sverige2 Uzależniony od forum Użytkownicy 7368 postów MiejscowośćCiechocinek - Polska / Lund - Szwecja Napisano 08 lis 2013 - 07:40 Nie wszystkie palety są imprgnowane, w większości nie są bo to produkt krótkotrwały i się po prostu nie opłaci. Warto sprawdzić czy nie są zielonkawe, bo to świadczy o impregnacji ciśnieniowej, takie bywają ale raczej rzadko. Jeżeli są jasne, możesz śmiało budować, to bardzo dobry materiał. Deski 19 tzw. podbitka lub szalówka i się nie nadają bo są za cienkie. Jeżeeli mają być oczywiście bez dodatkowej izolacji, a wędzenie będzie odbywać się zimie. Deska powinna mieć grubość przynajmniej 1 cal, i wtedy nie potrzeba żadnej dodatkowej izolacji, a jeżeli już kupujemy to najlepiej tzw. podlogówka 28-29 mm. i te deski właśnie też mają felc, czyli pióro i wpust. To są najlepsze deski na wędzarnię, nie wymagają żadnej dodatkowej izolacji niezależnie od pory roku. Rodzaj desek świerk, sosna, dąb itd. praktycznie bez znaczenia. Do góry #5 osid osid Entuzjasta forum Użytkownicy 742 postów MiejscowośćP-ków W-wa Nasielsk Mój kącik kuchenny Napisano 08 lis 2013 - 07:57 ja mam deski 3cm dębowe, i tak jak pisze kolega sverige2, nie potrzeba do nich żadnej izolacji, a wędziłem przy temp. -20*, zero problemów. Do góry #6 ralf325 Napisano 08 lis 2013 - 10:21 Nie wszystkie palety są imprgnowane, w większości nie są bo to produkt krótkotrwały i się po prostu nie opłaci. Warto sprawdzić czy nie są zielonkawe, bo to świadczy o impregnacji ciśnieniowej, takie bywają ale raczej rzadko. Jeżeli są jasne, możesz śmiało budować, to bardzo dobry materiał. Deski 19 tzw. podbitka lub szalówka i się nie nadają bo są za cienkie. Jeżeeli mają być oczywiście bez dodatkowej izolacji, a wędzenie będzie odbywać się zimie. Deska powinna mieć grubość przynajmniej 1 cal, i wtedy nie potrzeba żadnej dodatkowej izolacji, a jeżeli już kupujemy to najlepiej tzw. podlogówka 28-29 mm. i te deski właśnie też mają felc, czyli pióro i wpust. To są najlepsze deski na wędzarnię, nie wymagają żadnej dodatkowej izolacji niezależnie od pory roku. Rodzaj desek świerk, sosna, dąb itd. praktycznie bez znaczenia. Pierwsza sprawa co do desek z palet wcale nie kolor zielonkawy swiadczy o impregnacji cisnieniowej , druga sprawa piszesz ze moze z takich desek budowac (jesli nie sa zielonkawe) bo to dobry materiał a następnie piszesz ze deski 19 mm podbitka sie nie nadają bo za cienkie, uwważasz ze 6 mm (po przepuszczeniu przez grubosciówke będzie ze 4,5 mm różnicy) aż tyle pomoże ? Jesli chłopak ma palety które rozbierze i bedzie miał z nich mateiał po kiego diabła ma sie wpędzac w koszty niech zrobi z tego co ma i po Do góry #7 sverige2 sverige2 Uzależniony od forum Użytkownicy 7368 postów MiejscowośćCiechocinek - Polska / Lund - Szwecja Napisano 08 lis 2013 - 11:03 Jesli chłopak ma palety które rozbierze i bedzie miał z nich mateiał po kiego diabła ma sie wpędzac w koszty niech zrobi z tego co ma i po Ralf. Przecież właśnie dokładnie o tym piszę i dodaję jak poprzednio. Śmiało może robić z palet, chyba tego nie przegapiłeś. Impregnowanie palet to naprawdę rzadkośc, jasne że ciśnieniowe nie koniecznie jest zielonkawe. Ciśnieniowe impregnaty wachają się w swych barwach, ale najczściej spotykane barwy, począwszy od żółtawej po niebieskawo zielonkawy. Do góry #8 świadziu świadziu Entuzjasta forum Użytkownicy 942 postów MiejscowośćKraków Napisano 08 lis 2013 - 11:03 RMalina, Karolszymczak dobrze pisze Ja tak zrobiłem swoją: Do góry #9 sverige2 sverige2 Uzależniony od forum Użytkownicy 7368 postów MiejscowośćCiechocinek - Polska / Lund - Szwecja Napisano 08 lis 2013 - 11:08 Świadzi. Czy czytałeś co piszę na temat izolacji. Robiąc z desek podłogowych, to to co Ty robisz z izolacją, jest calkowicie zbędne, mając odpowiednie deski. Kto jednak ma ochotę na dodatkowe koszty, to ma takie prawo. Potrzeby jednak ani kionieczności absolutnie nie ma. Wystarcza całkowicie tylko goła deska podłogowa, nawet przy dyżych mrozach. Użytkownik sverige2 edytował ten post 08 lis 2013 - 11:10 Do góry #10 świadziu świadziu Entuzjasta forum Użytkownicy 942 postów MiejscowośćKraków Napisano 08 lis 2013 - 11:15 Sverige, czytałem co piszesz i napisałem jak ja zrobiłem Izolację z wełny 5 cm zrobiłem właśnie ze względu na duże mrozy i mogę się założyć że straty cieplne w moim przypadku będą mniejsze niż w tym o czym Ty piszesz Twoje deski: 28- 29 mm U mnie: dwie warstwy desek po 15 mm + wełna 50 mm Pozdrówka Do góry #11 sverige2 sverige2 Uzależniony od forum Użytkownicy 7368 postów MiejscowośćCiechocinek - Polska / Lund - Szwecja Napisano 08 lis 2013 - 11:46 Świadziu. Piszę chyba dosyć wyraźninie że absolutnie i całkowicie wystarczająca jest goła deska podłogowa 28-29 mm. nawet przy dużych mrozach. Kto ma ochotę i za dużo kasy, może robić tak jak Ty. Konstrukcja całkowicie poprawna, tylko że zupełnie zbędna, Kiedyś już o tym pisałem, że np w Polsce widzialem takich "wynalazców" którzy np. bloczki YTONG o grubości 400 mm. docieplają styropianem cay wełną mineralną, który jest nawet w chłodnej Skandynawii materialem budowlanym nie wymagającym docieplania. Ytong jest zresztą szwedzkim wynalazkiem. Więc takie "przedobrzanie" jest jak to niektórzy nazywają, przerostem formy nad treścią. Użytkownik sverige2 edytował ten post 08 lis 2013 - 11:49 Do góry #12 ralf325 Napisano 08 lis 2013 - 12:31 Ralf. Przecież właśnie dokładnie o tym piszę i dodaję jak poprzednio. Śmiało może robić z palet, chyba tego nie przegapiłeś. No pewnie ze nie przegapiłem i widze ze uwazamy podobnie to ma działac i wedzic a czy to bedzie z pięknej deski podłogowej czy palet to juz wsio ryba. Jak poza tym widac z palet tez mozna fajne rzeczy zrobic (Roger lub Tusiaczek i ich beki) Pozdrawiam. Do góry #13 sverige2 sverige2 Uzależniony od forum Użytkownicy 7368 postów MiejscowośćCiechocinek - Polska / Lund - Szwecja Napisano 08 lis 2013 - 12:42 Jak poza tym widac z palet tez mozna fajne rzeczy zrobic Dokładnie Ralf. Do góry #14 dyzio dyzio Uzależniony od forum Użytkownicy 3093 postów MiejscowośćWejheLOVEo Mój kącik kuchenny Napisano 08 lis 2013 - 13:24 Sverige, Twoje deski: 28- 29 mm U mnie: dwie warstwy desek po 15 mm + wełna 50 mm Świadziu, z całym szacunkiem, ale deska 15mm to nie deska, a listwa boazeryjna. Nie dziwota, że musiałeś dać dwie warstwy. Izolacji też mogło by nie być. W termosach też nie dają. Do góry #15 Pacan Wojciech Pacan Wojciech Weteran Użytkownicy 2753 postów MiejscowośćOPOLE Napisano 10 lis 2013 - 23:59 Dyzio , zbiłeś kiedyś termos ? proponuje byś zbił wkład z termosu to się dowiesz dlaczego w termosach nie dają izolacji , wystraczy tez termos rozebrac , by odpowiedzieć sobie na to pytanie , Uważąm ze kolega świadziu dobrze zrobił dając pomiedzy listwy izolację z wełny wydatek niewielki a korzysci duże . Svergie 2 masz racje od lat buduje z YTONGA i zawsze , mnie dziwi ,ze inwestorzy nie dają sie przekonać ze jest to materiał nie wymagajacy docieplenia , oni z uporem maniaka Do góry #16 RMalina RMalina Nowicjusz Użytkownicy 2 postów MiejscowośćDębica Napisano 11 lis 2013 - 22:26 Dzięki za pomoc myśle że najlepiej by kupić takie deski podłogowe 29 mm. A nie wiecie czy są może one drogie ? jaka cena wogóle ? Ciekawi mnie to z tego względu czy budowa wędzarni wyniesie 20 zł czy 50 czy 100 czy 200 czy 500 zł. Bo jeśli będzie zadroga to wezme z tych swoich palet zrobie. Palety mam na bierząco z magazynu i w domu je rozbijam, niektóre są naprawde ładne bardzo Użytkownik RMalina edytował ten post 11 lis 2013 - 22:27 Do góry Sponsor Sponsor Reklama #17 tomas_gosport tomas_gosport Stały bywalec Użytkownicy 284 postów MiejscowośćŚwidwin Napisano 11 lis 2013 - 22:42 ja obecnie buduję z desek sosnowych pióro-wpust 125x25mm, zapłaciłem £ metr, czyli na polskie około docięte na długości takie jakie mi potrzeba. W środek też deski tylko cieńsze i to z palet białych, chyba że zapytam w sklepie o boazerię 15mm i jak będzie w miarę cena to się zdecyduję. Moim zdaniem wszelakie palety są ok na zewnątrz, ale do środka tylko czyste nieimpregnowane. taka moja mała opinia. budowa mojej wędzarni w założeniu miała być w miarę tania, jako że mam dostęp do czystych palet, ale po rozebraniu kilku okazuje się że deski wcale tak pięknie nie wyglądają, uszczypnięte, popękane no i te dziury po gwoździach. dlatego te z palet idą na dach i do środka. poszukaj jakiegoś stolarza w okolicy i popytaj o ceny. Do góry Domowa wędzarnia – fajna zabawka czy zawracanie głowy? DOMOWA WĘDZARNIA O własnej domowej wędzarni myślałem od dawna, choć początkowo zupełnie nie w kontekście wędzenia mięsa, kiełbas czy wędlin. To interesowało mnie najmniej (choć na wędzony w domu boczek też przyjdzie kiedyś czas), natomiast samodzielnie wędzone w domu sery, ryby, bakalie, owoce czy warzywa stanowiły więcej niż kuszącą perspektywę. SPRZĘT Wreszcie stało się: mniej więcej rok temu, jesienią 2015 r. dojechała do mnie nieduża domowa wędzarnia elektryczna Borniak (ZOBACZ). Zestawy wędzarnicze tej marki dostępne są w kilku wariantach, które różnią się między sobą pod względem dodatkowych akcesoriów do wędzarni, oferowanych w pakiecie w danym przedziale cenowym (więcej INFO). Koszt zakupu sprzętu wraz z pokrowcem i wybranymi akcesoriami to ok. 2 000 PLN (model: UWC-70). Wędzarnia jest rozmiarów małej lodówki, a jej gabaryty pozwalają na bezproblemowe przenoszenie sprzętu w pojedynkę np. z garażu na taras. Ustawiam ją na zadaszonym tarasie. W takim układzie wędzenie jest możliwe nawet przy umiarkowanym deszczu. Ulewa z wichurą odpada – wędzarnia jest stosunkowo lekka, więc przy bardziej ekstremalnej pogodzie mogłaby wbrew naszej woli zmienić lokalizację 😉 UŻYTKOWANIE Wędzarnia jest łatwa w obsłudze. Proces wędzenia został możliwie uproszczony i zautomatyzowany. Podstawowa zaleta sprzętu to możliwość przeniesienia na domowy grunt samodzielnego wytwarzania wędzonek z określonych produktów spożywczych, które zwykle kupowane są w postaci gotowej. Przykładowo, kiedy słyszę na targu o natryskowym wędzeniu ryb, nie chcę się zastanawiać, czym się je spryskuje, by sprawiały wrażenie wędzonych dymem. Albo czy sprzedawca nie wciska mi kitu, zapewniając, że jedna ryba jest wędzona naprawdę, a druga na niby – pod chemicznym prysznicem. A jeśli jednak obydwie, to co? Zamiast tego rodzaju dylematów wolę wybierać w myślach świeżą rybę, po którą pojadę właśnie po to, by w weekend uwędzić ją w domu – bez chemicznych dodatków, których istnienia na co dzień pewnie nawet sobie nie uświadamiam. Taki produkt można jeść bez obaw. Z drugiej strony, dla mnie równie istotna jest możliwość uwędzenia każdego innego produktu. Na mięsie, serach czy rybach świat się przecież nie kończy, a wędzenie fajnie zmienia smak wszystkiego, co podda się takiej obróbce termicznej. Po pierwszym przepaleniu na sucho (bez produktów spożywczych w wędzarni) wystarczy na półkach lub hakach umieścić to, co ma się uwędzić. Później trzeba jeszcze tylko podłączyć wędzarnię do prądu, wsypać zrębki do podajnika, uruchomić generator dymu i… czekać. Czekanie – wbrew przekazowi z pewnej reklamy – nie jest najtrudniejsze 😉 ponieważ nie trwa w tym przypadku szczególnie długo. Intensywność czyli temperaturę i czas wędzenia najlepiej samodzielnie dobierać do wędzonych produktów i własnych upodobań. Najdłuższych czasów potrzebuje mięso. Ser czy ryby można uwędzić już w ok. 1,5-2 godziny, w zależności od wybranej temperatury, pogody i oczekiwanej intensywności dymnego posmaku w gotowej wędzonce. Warto dodać, że wędzenie mięsa i ryb wymaga uprzedniego przygotowania solanki (proponowane proporcje podane są w instrukcji wędzarni, innych przepisów można szukać w necie) i namoczenia w niej mięsa przez dobę lub co najmniej przez kilka godzin poprzedzających wędzenie. Jeśli chodzi o sery, przy takiej obróbce najlepiej sprawdzają się słone twarde, solankowe, takie jak np. włoska sezonowana ricotta (twarda i solona) oraz wszelkie jej odpowiedniki hiszpańskiego, portugalskiego, francuskiego, greckiego (Manouri) czy polskiego (np. ser spod Fatry) pochodzenia. Do palenia i wytwarzania dymu używam zrębków wędzarniczych – bukowych i olchowych (dostępne w ok. 400 g opakowaniach foliowych, które mają jedną wadę – potrafią pękać w transporcie). Po kilkukrotnym użyciu jednych i drugich mam wrażenie, że lepiej ograniczyć się wyłącznie do drewna bukowego. Zrębki olchowe, szczególnie przy nieco bardziej wietrznej pogodzie, zamiast tlić się powoli, rozpalają się zbyt mocno i wymagają wygaszania płomieni bezpośrednio w generatorze. Taki efekt spowalnia proces wędzenia, a jednocześnie dowodzi, że zawarte w instrukcji zastrzeżenia, by nie pozostawiać sprzętu bez nadzoru nie są czczym gadaniem i mają swoje uzasadnienie. Po włączeniu wędzarni, na pierwszy rzut oka może się wydawać, że sprzęt jest na tyle bezpieczny, że bez problemu można nastawić go przed wyjściem z domu i zostawić na kilka godzin, by podczas naszej nieobecności wykonał całą brudną wędzarniczą robotę. Nic bardziej mylnego. By zamiast swego lokum nie zastać po powrocie pogorzeliska, zdecydowanie warto wziąć sobie do serca wskazania z instrukcji. Nie należy niczego wędzić, pozostawiając sprzęt bez nadzoru. Warto pamiętać, że dymny aromat wędzarniczy najmocniej wyczuwalny jest w produktach, które po wędzeniu odpoczną i ostygną. Przykładowo, ryba, a szczególnie ser, daktyle czy orzechy tuż po uwędzeniu, jeszcze na ciepło, oddają lekki dymny posmak, jednak dopiero po wystudzeniu zyskuje on na intensywności i staje się naprawdę mocno wyczuwalny. Warto w związku z tym odstawić to, co się uwędziło, w chłodne miejsce lub do lodówki i spróbować następnego dnia. Wędzarnia wyposażona jest w termostat, który reguluje temperaturę w komorze. Komora załadunkowa ma pojemność ok. 70 litrów i mieści do 10 kg mięsa. W praktyce nie sprawdzaliśmy jej maksymalnej wydolności – ale generalnie w wędzarni za jednym podejściem można zmieścić naprawdę sporo – kilka ryb, sery, etc. Sprzęt jest stabilny, drzwi do komory szczelne, a pokrycie z blachy aluminiowej odporne na warunki atmosferyczne. Wnętrze urządzenia wykonane jest z blachy nierdzewnej z atestem potwierdzającym zdatność do kontaktu z żywnością. Maksymalna moc wędzarni to 0,6 kW. WĘDZONKI W ramach pierwszych wędzarniczych prób postanowiłem wziąć na warsztat wszystkiego po trochu – ryby (pstrąg, dziki łosoś), kurczak zagrodowy, grecki ser manouri (ZOBACZ), nerkowce, macadamia i świeże daktyle (ZOBACZ). Sery z wędzarni są moim zdecydowanym faworytem, a zaraz po nich – ryby i mięso. Orzechy i suszone owoce zyskują świetny dymny posmak, nie do podrobienia. Generalnie, warto wędzić wszystko, na co tylko ma się ochotę i sprawdzać znane smaki w nowym wydaniu 🙂 CZY WARTO KUPIĆ? Wszystko zależy od użytkownika. U mnie codzienność wygląda tak, że generalnie czasu zawsze mi brak. Pracuję w Warszawie, mieszkam pod, codziennie tracę czas na dojazdy i powroty, w tygodniu mam sporo zajęć pozalekcyjnych, o zakupach i innych mało pasjonujących obowiązkach nie wspominając. Skutek? Wędzarnia to zabawka wyłącznie na weekend i to zdecydowanie nie każdy. Musi zmieścić się w kalendarzu 😉 Mimo czasowego deficytu uważam jednak, że warto. Na pewno nie jest to sprzęt tylko i wyłącznie dla znudzonych emerytów, zapalonych działkowców na przedwczesnej rencie czy innych szczęśliwie zwolnionych z obowiązku codziennego zapracowania na swoje utrzymanie. Przyjemność wynikająca z samodzielnego wędzenia, a później – przede wszystkim – z możliwości zjedzenia tak przygotowanych produktów, których pochodzenie i skład są nam znane, jest nie do przecenienia. JAKIEŚ „ALE”? – dla zachowania wędzarni w dobrym stanie przez możliwie długi czas wskazane jest czyścić ją po każdym użyciu; to nie dramat, ale warto o tym pamiętać; sprzęt nie należy do najtańszych, więc warto o niego dbać, – w naszym egzemplarzu generator dymu zepsuł się już po drugim użyciu (czyli po pierwszym właściwym, po przepaleniu na sucho). Przy kolejnej próbie okazało się, że działa tylko szafa wędzarnicza, natomiast grzałka w generatorze, która spala zrębki i wytwarza dym wędzarniczy, pozostaje zimna. Na szczęście proces reklamacji przebiegł dość sprawnie. Wystarczyła jedna rozmowa telefoniczna, po której kurier zamówiony na koszt firmy Borniak odebrał paczkę z uszkodzonym generatorem. W ciągu 3 dni naprawiony i sprawny sprzęt został odesłany. Póki co, wędzarnia działa bezawaryjnie. Pozostaje mieć nadzieję, że wadliwe grzałki to, zgodnie z zapewnieniami firmy, sporadyczna usterka, która nie ujawni się więcej niż raz, – generator skonstruowany jest tak, by zrębki tliły się wewnątrz wytwarzając dym. Właściwe tempo spalania drewna przesądza o powodzeniu wędzenia, a spalanie następuje samoczynnie – drewno z zasobnika przy pomocy prostego mechanizmu jest transportowane na grzałkę, gdzie stopniowo powinno ulegać spalaniu. Jeśli wszystko idzie zgodnie z planem, w generatorze nie pojawiają się płomienie, zrębki wypalają się wolno i stopniowo – w rezultacie wędzonkom nie grozi osmolenie. Przy zrębkach olchowych opisany mechanizm niestety nie zadziałał – zrębki kilkukrotnie podczas jednego wędzenia zajął płomień, który w takich przypadkach – zgodnie z instrukcją – za każdym razem trzeba szybko ugasić. Strona producenta: BORNIAK Wpis powstał we współpracy z właścicielem marki Borniak. Prostą, lecz solidną wędzarnię z kanałem dymnym możemy wykonać z 4Prostą lecz solidną wędzarnię z kanałem dymnym możemy wykonać samodzielnie. Na zdjęciu: Krok 1. Wykonujemy wykop pod fundament komina (głębokości ok. 30 cm) i pod kanał dymny (dł. 1,5 m i szer. 30 cm) wypełniamy tłuczniem i zalewamy Paweł Słomczyski / AG2 z 4Krok 2. Nad fundamentem wznosimy komin z cegły lub kamieni (będzie on komorą wędzarniczą, murujemy go więc tak, by zrobić miejsce na zawieszanie wędzonek). Następnie ze styropianu i desek wykonujemy stelaż pod kanał Paweł Słomczyski / AG3 z 4Krok 3. Kanał dymny murujemy z odpornych na nagłe zmiany temperatury cegieł szamotowych, łącząc je ze sobą zaprawą cementową lub Paweł Słomczyski / AG4 z 4Krok 4. Kiedy zaprawa wyschnie, wyjmujemy stelaż. Kanał przysypujemy ziemią, a u jego wylotu robimy płytki wykop pod Paweł Słomczyski / AGProstą lecz solidną wędzarnię z kanałem dymnym możemy wykonać samodzielnie. Na zdjęciu: Krok 1. Wykonujemy wykop pod fundament komina (głębokości ok. 30 cm) i pod kanał dymny (dł. 1,5 m i szer. 30 cm) wypełniamy tłuczniem i zalewamy Paweł Słomczyski / AGKrok 2. Nad fundamentem wznosimy komin z cegły lub kamieni (będzie on komorą wędzarniczą, murujemy go więc tak, by zrobić miejsce na zawieszanie wędzonek). Następnie ze styropianu i desek wykonujemy stelaż pod kanał Paweł Słomczyski / AGKrok 3. Kanał dymny murujemy z odpornych na nagłe zmiany temperatury cegieł szamotowych, łącząc je ze sobą zaprawą cementową lub Paweł Słomczyski / AGKrok 4. Kiedy zaprawa wyschnie, wyjmujemy stelaż. Kanał przysypujemy ziemią, a u jego wylotu robimy płytki wykop pod Paweł Słomczyski / AG PoradyAranżacjaMała architektura Samodzielne wędzenie w ogrodzie jest prawie tak popularne jak grillowanie. Jest to pradawna metoda konserwowania żywności, nadająca jej szczególny smak i trwałość. Wędzone mięso, ryby i sery nabierają na dodatek indywidualnego aromatu użytego gatunku drewna, co daje szerokie możliwości do eksperymentowania. Podstawowe metody wędzenia 1. Wędzenie na gorąco Podczas klasycznego wędzenia na gorąco dym o temperaturze 50 do 85°C nadaje wędzonce charakterystyczny mocny aromat. Proces trwa tylko kilka godzin i nie jest specjalnie skomplikowany. 2. Wędzenie na zimno Ta metoda jest nieco trudniejsza, ponieważ trzeba dym schłodzić do temperatury 15 do 25°C w tym przedziale przez dłuższy czas utrzymywać. Na dodatek wędzenie na zimno trwa znacznie dłużej niż na gorąco. Najczęściej wędzonka pozostaje w wędzarni przez kilka dni. Ten nakład pracy opłaca, jako że wędzone produkty są bardzo smaczne i długotrwałe. Zasada działania wędzarni w ogrodzie We współczesnej kuchni powstającą przy gotowaniu parę i zapachy filtruje się i wyprowadza na zewnątrz. Przed wynalezieniem komina w XI wieku dym znad paleniska gromadził się pod dachem, skąd wreszcie uchodził przez małe otwory. Ponieważ ludzie swoją żywność zawieszali wysoko, chroniąc ją przed domowymi zwierzętami, była ona przez cały czas owiewana przez unoszący się dym. Kiedy odkryto, że zadymione mięso i ryby są smaczne i nie psują się, powstała pierwsza celowa wędzarnia. Mięso i ryby z wędzarni są bardzo smaczne Najprostsza wędzarnia składa się z wysokiej, wąskiej komory podzielonej w poziomie na dwie części. Każda ma swoje drzwi. Mniejsza, dolna służy do rozniecania ognia, będącego źródłem dymu. W większej części komory zawiesza się produkty przeznaczone do wędzenia. Taka wędzarnia nadaje się do szybkiego wędzenia na przykład pstrągów albo węgorzy. Jak zbudować wędzarnię w ogrodzie? Samodzielnie zbudowana wędzarnia może stać się ważnym obiektem w ogrodzie. Obiekt wkomponowany dyskretnie w tło ogrodu albo dopasowany optycznie do fasady domu, może wzbudzać zazdrość sąsiadów. Do budowy ogrodowej wędzarni mogą być użyte różne materiały, a ostateczna forma i wykończenie będzie wyłącznie przejawem upodobań i możliwości jej budowniczego. Przykładowe zapotrzebowanie na materiały: Blaszana beczka o mocnych ściankach - komora wędzarni. Drewniana płyta – pokrywa wędzarni. Mała beczka blaszana albo pojemnik metalowy z pokrywą – palenisko. Rura o średnicy 12-15 cm i długości ok. 120 cm – przewód dymowy. Pręty stalowe o średnicy ok. 1 cm – do zawieszenia produktów wędzonych. Termometr. Żwir albo drobny tłuczeń. 1. Prace przygotowawcze przed budową wędzarni ogrodowej Ten typ wędzarni będzie posiadał zagłębione w ziemi palenisko oraz biegnący pod ziemią przewód dymowy. Nasyp z tłucznia będzie odpowiedzialny za chłodzenie dymu. Budowę rozpoczyna się od wykonania wykopu. Trzeba przewidzieć tutaj miejsce na ustawienie zagłębionego w ziemi paleniska oraz przewodu dymowego. 2. Ustawienie komory i paleniska wędzarni Mały ognioodporny pojemnik będzie pełnił rolę paleniska. W ściance dużej beczki oraz w pojemniku-palenisku trzeba wykonać otwory do zamontowania rury-przewodu dymowego. Poza tym ok. 5 cm poniżej górnej krawędzi beczki potrzebne będą otwory do umieszczenia pręta (prętów) do wieszania wędzonki. W pokrywie komory należy przewidzieć otwór o średnicy ok. 10 cm do odprowadzania dymu oraz mniejszy – do umocowania termometru. 3. Montaż wędzarni w ogrodzie Kiedy wszystkie przygotowania zostaną już wykonane, należy wszystkie elementy wędzarni połączyć. Jeden koniec przewodu dymowego należy umocować w ścince bocznej paleniska, a drugi – z użyciem kątowego łącznika – z dnem komory wędzarniczej. Pod dno paleniska trzeba usypać ok. 5 cm warstwę żwiru, a po ustawieniu paleniska i rury dymowej ostrożnie wypełnić żwirem cały wykop. 4. Uruchomienie wędzarni Samodzielnie wykonana wędzarnia w ogrodzie jest gotowa do pierwszego użycia. Po rozpaleniu drewna w palenisku nie pozostaje nic innego jak zawiesić w komorze przygotowane do wędzenia produkty i czekać, aż się uwędzą. Naturalnie, cały czas trzeba kontrolować temperaturę. Jeśli spada – należy podłożyć opału, a kiedy nadmiernie wzrasta – zwilżyć zimną wodą żwir nad przewodem dymowym, aby go schłodzić. Proponowane dla Ciebie Jest to bardzo prosta wędzarnia, którą można schować kiedy nie jest potrzebna. Taka wędzarnia zajmuje bardzo mało miejsca i jest zrobiona z szafki na ubrania. Natomiast uwędzone w niej mięso jest fantastyczne - w żadnym sklepie nie dostaniecie takich wyrobów. Oczywiście trzeba też wiedzieć jak wędzić mięso i jakim drewnem palić. Ale nie bójcie żaby - w filmie też to jest. Składniki: Szafka narzędziowa Metalowe pręty Metalowa półka Skrzynka metalowa Metalowa płyta Zawiasy Profesjonalny termometr Narzędzia

jak zrobic mala domowa wedzarnie