Lista utworów: Witajcie w naszej bajce, Kaczka dziwaczka, Psie smutki, Na wyspach Bergamutach, Jak rozmawiać trzeba z psem, Księżyc raz odwiedził staw, Piosenka bałwanka, Taniec kleksów, Kwoka, Leń, ZOO, Pożegnanie z bajką Magiczna siła wyobraźni. Marsz wilków. Na wyspach Bergamutach. Piosenka smutnej księżniczki. Sen o siedmiu szklankach. Ta lalka będzie żyć. 10 piosenek Akademia Pana Kleksa wraz z chwytami na gitarę i ukulele oraz fan-klub wykonawcy. Miłą zabawą jest zabawa „paluszkowa", np. ułóż rączki w księżyc, zrób paluszkowe słoneczko, lecącego ptaszka, itp. Dziecko naśladuje rodzica i bawi się z nim wspaniale. Zabawa z piosenką "Księżyc raz odwiedził staw". Dziecko razem z rodzicem śpiewa (melodeklamuje) i imituje gestem słowa. Provided to YouTube by Sony BMG Music Entertainment Ksiezyc raz odwiedzil staw · Piotr Fronczewski · Akademia Pana Kleksa Akademia Pana Kleksa ℗ 2002 Sony Tekst Piosenki z Akademii Pana Kleksa: Kwoka Przejdź do działu z piosenkami: Akademia Pana Kleksa Proszę pana, pewna kwoka Traktowała świat z wysoka I mówiła z przekonaniem: "Grunt to dobre wychowanie!" Zaprosiła raz więc gości, By nauczyć ich grzeczności. Pierwszy osioł wszedł, a przy tym W progu garnek stłukł kopytem. Kwoka wielki krzyk podniosła: "Widział penginapan di batu malang dengan view bagus. Scenariusz zajęć wg Metody Dobrego Startu.„Nad stawem mieszka księżyc”Cele ogólne:Nauka słuchania, usprawnianie współdziałania zmysłów, zapoznanie z literą „W,w”, rozumie różnicę w słyszeniu „F” i pisaniu literki „W”.Cele operacyjne:Potrafi wystukać rytm piosenki, zna literę „W,w”, potrafi ją poprawnie również napisać. Sytuacja materialna, środki, pomoce dydaktyczne:Ilustracje przedstawiające staw wieczorem z widocznym księżycem, ilustracja stawu kolanowego, bębenki, odtwarzacz CD z muzyką- „Księżyc raz odwiedził staw”, napisy „staw” na dużych arkuszach (napisane kolorowymi pisakami, każda literka inny kolor), literki „W,w” uformowane z miękkiego drutu, kartki papieru, pisaki. 1. Zajęcia wprowadzające. • Powitanie: Dzień dobry! Tradycyjnie zajęcia nasze rozpoczniemy od wesołego powitania. Niech prawa dłoń powita lewą brew. Niech lewa dłoń powita prawe kolano. Niech prawa dłoń powita pępek i jednocześnie lewa dłoń powita nos. Witam Was serdecznie! Dzieci wykonują polecenie.• Zagadka: dorosły przedstawia dzieciom dwie ilustracje: stawu z księżycem i stawu kolanowego, po czym zadaje pytanie: co widzicie na tych ilustracjach? Za pewne dzieci podadzą rożne odpowiedzi, dlatego nauczyciel potem wyjaśnia jakie było prawidłowe skojarzenia i to, że jeden wyraz może mieć rożne znaczenia. Wyjaśnienie zasady, że w słowie „staw” słyszymy literkę „F” a piszemy literkę „W”. • Nauka piosenki „Księżyc raz odwiedził staw”. Księżyc raz odwiedził staw,Bo miał dużo ważnych go szczupaki:"Kto to taki? Kto to taki?"Księżyc na to odrzekł szybko:"Jestem sobie złotą rybką!"Słysząc taką pogawędkę,Rybak złowił go na wędkę,Dusił całą noc w śmietanieI zjadł rano na odbywa się w taki sposób, że nauczyciel kilkakrotnie puszcza dzieciom piosenkę z płyty, następnie uczy tekstu wersami, potem powtarza fragmentami razem z muzyką. Część właściwa: • Ćwiczenia ruchowe: chodzenie w kołeczku i stukanie w bębenek synchronicznie z uderzeniami nauczyciela ( w miarę możliwości dzieci).• Ćwiczenia ruchowo-słuchowe: rytm piosenki zostaje wystukiwany na bębenkach, pierwszy raz palcami, drugi całą dłonią, trzeci zaś zaciśniętą pięścią; na początku dzieci wykonują czynność siedząc, lecz gdy opanują powyższe zasady zaprasza się je w kółeczko i wędrują w nim wykonując ćwiczenia i śpiewając poznaną piosenkę. Nauczyciel śpiewa piosenkę dzieciom i razem z nimi, a potem dopiero próbuje puścić z odtwarzacza, gdyż dzieci mogą nie nadążyć za rytmem nagrania. • Ćwiczenia ruchowo-słuchowo-wzrokowe: - demonstracja wzoru literki „W,w”, omówienie sposobu wykonania ćwiczenia, nauczyciel mobilizuje dzieci do aktywności zadając pytania „jak wygląda ta litera? Do czego jest podobna?”;- nauka polisensoryczna: dzieci otrzymują literki z drutu, dotykają ich, wodzą palcem po literce „w” w wyrazie „staw” zapisanym na arkuszach papieru, odwzorowują kształt literki w powietrzu, piszą ją pisakiem na kartce, nauczyciel śpiewa piosenkę bądź puszcza z odtwarzacza, o ile wcześniej dzieci sobie poradziły z tempem reprodukowanie wzorów: pisanie w rytm piosenki i jednoczesne śpiewanie.! Nauczyciel przy każdej czynności dokonuje instruktażu i obserwuje. ! (W ćwiczeniach tych dzieci dodatkowo kształcą podzielność uwagi.)Zajęcia końcowe:Zabawa z literką „W”. Nauczyciel zadaje pytanie: jakie znacie słowa, które rozpoczynaną się na literkę „W”? pomaga dzieciom znaleźć wyrazy np. wyszukując przedmioty w sali (np. wieszak , wagon, wózek, wazon).Utrwalanie wiadomości w kartach pracy, w których znajdują się obrazki podpisane z brakującą literą „W,w”, która dziecko musi dopisać, wzbogaca też zasób słów niekoniecznie tych, które zaczynają się na tą literkę. Czasem tak jest, że Twoje dziecko (prywatne, czy zawodowe) słabo mówi, albo niewiele mówi. Często tylko komunikuje się. Odpuszczasz czytanie bajek, wierszy, bo jak i po co. Jeśli tak – to ten wpis jest dla Ciebie. Po raz kolejny napiszę – dziecko do 10 roku życia ma prawo wspierać się konkretem (widzimy w matematyce przeliczane palce, kasztany, patyczki). Ma prawo też wspierać się obrazkiem w produkcji mowy, czy rozumienia. Niestety wielu o tym nie pamięta. Dlatego pracuję na materiale AAC – wspomagającym rozwój mowy. Musisz wiedzieć, że obrazek nie zastąpi słowa u dziecka , które z czasem opanuje produkcję mowy. Nie musisz się martwić, że jak wprowadzisz dziecku obrazki, to ono nie nauczy się mówić. Nic bardziej mylnego. nauczy się. Szybciej. I gdy tylko opanuje artykulację nie będzie chciało szukać, gdzie był ten obrazek. Tyle tytułem wstępu o AAC 😉 Dziś o wierszu – bo tych w materiałach AAC-owych niewiele. Jest taka grupa na FB Chcemy gadAAC!. Na niej wielu terapeutów umieszcza swoje materiały. Niedawno Piotr Borkowski podzielił się opracowniem wiersza o Księżycu. Materiał jest ciekawy, wiersz rytmiczny, ilustracje duże – łatwe do zrozumienia. Osobiście dopisałabym tylko zapis zdania, ale to można sobie samemu skorygować. (daleka jestem od oceny czyjejś dobrej pracy) Do tego wiersza opracowałam swoje karty pracy, by sprawdzać, na ile dziecko zapamiętuje tekst czytany, czy powtarzany (F. w czasie jednych zajęć opanował ten tekst pamięciowo mimo implantu i MPDz. Jestem z niego dumna) W ćwiczeniach – odczytuję zdanie i zadaję pytania z karty pracy. Początkowo analizujemy każde zdanie i do każdego zdania stawiam pytanie. Dziecko wybiera właściwą odpowiedź. Jeśli nie potrafi, czytam jeszcze raz, wskazuję właściwe słowo, które za chwilę będzie nam potrzebne. Po przeczytaniu całego tekstu zaznaczamy z dzieckiem na karcie pracy właściwe odpowiedzi. Sporo fajnej pracy, sporo produkcji mowy. Wspominany wcześniej F. poprosił, by pokazać mu jak wygląda szczupak (symbol ryb był dla niego zbyt prostym) więc otrzymał dodatkową kartę: I teraz coś fajnego. Zapytałam Piotra, czy mogę tu na blogu napisać o jego opracowaniu (żeby mi nikt nie zarzucił że wynoszę materiał z grupy, ale też dlatego, że nie ma Was wśród członków grupy, a szkoda). Tak więc jeśli chcesz czytać literaturę dzieciom, które słabo mówią zostaw dobre słowo w komentarzu i adres (e-mail) – nie będzie widoczny. Otrzymasz opracowanie Piotra i moje karty pracy plus kartę ze szczupakami 😉 Będzie się działo 😉 Więcej wierszy na temat: Dla dzieci « poprzedni następny » Arkadiusz Łakomiak Księżyc sprawę ma do słońca, ale ono śpi bez końca, otulone grubą chmurą (ciężką, wielką i ponurą). - Wstawaj słonko, wstawaj złote! Kogut czeka już na płocie; tęsknią łąki, polne kwiaty, świerszcze, żaby, chrząszcze. A ty śpisz wygodnie na obłokach, na baranich miękkich lokach. Świat cię bardzo potrzebuje. Może tęczę namalujesz? Hej, wietrzyku sprytny, młody, rozgoń chmury pełne wody! Dam ci za to gwiazdkę z nieba, bo nam prędko ciepła trzeba. Już za chwilę będzie świtać, czas promyki w garście chwytać. Niech się cieszą wszystkie dzieci. W górę ręce, słońce świeci! Wiersz inspirowany tekstem BelliJagódki "Ona temu winna" Tytuł natomiast, od p. Brzechwy "Księżyc raz odwiedził staw" Napisany: 2015-03-17 Dodano: 2015-03-19 07:31:36 Ten wiersz przeczytano 4902 razy Oddanych głosów: 63 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej » Playlista Księżyc raz odwiedził stawBo miał dużo ważnych sprawZobaczyły go szczupaki:"Kto to taki? Kto to taki?"Księżyc na to odrzekł szybko:"Jestem sobie złotą rybką"Słysząc taką pogawędkęRybak złowił go na wędkęDusił całą noc w śmietanieI zjadł rano na śniadanie Zobacz więcej Trwa zapisywanie Twojego nagrania... Ustawienia zapisu Synchronizacja wokalu: 1000 milisekund = 1 sekunda Kliknij ikonkę Play po lewej stronie playera, żeby sprawdzić jak zmiany wpłynęły na Twoje nagranie Playlista dostępna tylko dla użytkowników, którzy posiadają konto STAR. Playlista Rapuj, improwizuj - Type Beat ... feat. LetSing Życie jest muzyką Golec uOrkiestra Rysowane Tobie Andrzej Piaseczny ( Piasek ) Błogosław duszo moja Pana TGD ( Trzecia Godzina Dnia ) Jest już za późno, nie jest za późno Stare Dobre Małżeństwo Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo Kiedy Powiem Sobie Dość Opadły mgły, wstaje nowy dzień Stare Dobre Małżeństwo Człowiek zwierzęciu jest wilkiem Kraina Lodu Twoja playlista 0 Podobne piosenki Szukam wątków, bo było parę, i wychodzi, że szukać nie umiem Polecam przejrzeć Danutę Wawiłow, przykład: Daktyle – Danuta Wawiłow Gdzie się podziały moje daktyle? Wyszedłem z domu tylko na chwilę! Wyszedłem z domu wracam po chwili, patrzę – o rety! Nie ma daktyli! Gdzie się podziały moje daktyle? Może je zjadły straszne goryle? Z okropnym rykiem do domu wpadły, moje daktyle bezczelnie zjadły! A te goryle, gdzie się podziały? Czy je przepędził króliczek mały? Przyleciał w żółtym aeroplanie, sprawił gorylom potężne lanie! A ten króliczek? Gdzie on się schował? Może go w lesie spotkała krowa i ślub z nim wzięła, a w zeszły piątek sześć urodziła królokrowiątek? A gdzie ta krowa? Kto mi odpowie? Czy jest w Krakowie? Czy w Ozorkowie? Ponoć niedawno widziały wilki, jak kupowała do włosów szpilki. Wilki? Przepraszam to były słonie! Jeden nie duży, w złotej koronie, drugi kudłaty i piegowaty, wciąż tylko wisiał na telefonie! Do kogo dzwonił? Może do kawki? Ale jej w głowie tylko szczypawki! Nie dość, że głucha i że kłamczucha, jeszcze ma w szkole cztery poprawki! Z czego? A nie wiem! Spytam łasicy, tej co w dżinsowej chodzi spódnicy i gumę żuje, i której wujek zawsze daktyle dla mnie kupuje! Więc gdzie są w końcu moje daktyle? Czy je straszliwe zjadły goryle? Małe króliczki? Czarne perliczki? Wilki, motylki czy krokodyle? A wy? Przyznajcie się moi mili – czyście tamtędy nie przechodzili? Czy to nie wasze mądre kawały, że te daktyle wyparowały? Nie? Więc niech każdy z was mi odpowie, czemu mu rośnie palma na głowie?

księżyc raz odwiedził staw tekst