Zwracam się do księdza z prośbą o zgodę przystąpienia do sakramentu bierzmowania w Parafii : (nazwa Parafii) ze względu iż jest to kościół ojczysty mojej rodziny, i dlatego chciałabym razem z obowiązującą tradycją przyjąć tam sakrament. Z góry dziękuję za szybkie i pozytywne rozpatrzenie mojej prośby. Podrobione świadectwo chrztu kosztuje ok. 300 zł, a potrzebny do ślubu wpis o przyjęciu sakramentu bierzmowania, trzeba dopłacić dodatkowe 100 zł. Na takie oferty od fałszerzy można natrafić w sieci. Oszuści podrabiają także zaświadczenie o spowiedzi lub ukończeniu kursu przedmałżeńskiego. Kto je kupuje? 32. Jak należy się przygotować do Sakramentu bierzmowania? a) Modlić się o dary Ducha Świętego, b) Poznać najważniejsze prawdy wiary, c) Wyrabiać w sobie pobożność, sumienność, pracowitość, silną wolę, życzliwość, d) Wybrać sobie patrona, e) Poprosić świadka do bierzmowania, f) Oczyścić duszę z grzechów. 33. W diecezji siedleckiej obowiązuje następujący porządek przygotowania osób dorosłych do bierzmowania: I. ROZMOWA WSTĘPNA z księdzem doktorem Tomaszem Bielińskim (tel. 508.107.504); II. KURS NOWE ŻYCIE prowadzony przez weekend przez Szkołę Nowej Ewangelizacji Diecezji Siedleckiej; Zapisy u Marii Chromińskiej (tel. 507.071.642). III. Co roku członkowie Sług zjeżdżają się na rekolekcje. Basia wracała po nich rozemocjonowana, pełna ochoty do pracy. W ciągu następnych miesięcy w Polsce jej zapał opadał. – Jeśli chciałam poprowadzić rekolekcje, pracować, musiałam się nagiąć, dostosować do innych – mówi. Robiła przygotowanie do bierzmowania. penginapan di batu malang dengan view bagus. zapytał(a) o 20:35 Chodzi o bierzmowanie, Czy można iść do bierzmowania do innej parafii? U mnie w parafii bierzmowanie będzie za 5 lat a wtedy będe miał 19 lat i mi sie zabardzo chodzić nie będzie chciała..a w sąsiedniej parafi jest za rok i czy mógłbym tam pójść? Odpowiedzi Martyś27 odpowiedział(a) o 20:36 taak ; ) tylko musisz mieć zgodę księdza z Twojej parafii ; ) blocked odpowiedział(a) o 20:50 Tak, musisz przynieść swój akt chrztu do tej parafii. blocked odpowiedział(a) o 20:51 Bierz przykład ze mnie, nie idź wcale. olalunia odpowiedział(a) o 20:36 xd nie wiem xd zobacz czy takiego podobnego pytania czasem nie ma na xd Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Grupa parafian z Jaworzna zażądała odejścia proboszcza Tadeusza Króla. Ludzie zagrozili, że inaczej wywiozą go na taczce. Z kolei zwolennicy księdza chcieli, aby pozostał na parafii. W końcu po kilku dniach ostrego konfliktu proboszcz zrezygnował. O co chodziło w tym sporze?Jaworzno w gminie Rudniki, to spora parafia, która administracyjnie podlega Archidiecezji Częstochowskiej. Składa się z 6 miejscowości. Przynależą do niej także Słowików, Polesie, Mostki, Mirowszczyzna i Julianpol. To około 2 tysiące 3,5 roku temu został ksiądz Tadeusz Król. Między nim a częścią parafian wybuchł ostry konflikt. Jego kulminacja nastąpiła w niedzielę 3 lipca. Spora grupa przeciwników proboszcza żądała, aby natychmiast opuścił on parafię. Jeśli tego nie zrobi po dobroci, wywiozą go na taczce, która stała przygotowana na kościelnym była gorąca, na miejsce przyjechała policja. Świadkowie relacjonują, że gdyby nie obecność funkcjonariuszy, różnie by się to mogło skończyć. Na filmie zamieszczonym na serwisie widać i słychać, że ksiądz wyszedł do wzburzonych wiernych, przeprosił za swoje zachowanie i zadeklarował, że odda się w ręce arcybiskupa i najprawdopodobniej rozstanie się z Jaworznem w najbliższym czasie. Następnego dnia podobno zmienił zdanie po tym, jak rada parafialna złożona z jego zwolenników, pojechała do częstochowskiej kurii przedstawić swoją wersję zdarzeń i prosić, by ksiądz Król pozostał w udało mi się tego sprawdzić, bo księdza nie ma na plebanii. Jak mówią ludzie, nie nocuje na miejscu z powodu obaw o swoje życie. Nie odprawia mszy, które były zaplanowane. Nie wiadomo, kiedy się pojawi. Przeciwnicy tłumaczą, że jego chwilowa nieobecność nie rozwiązuje problemu. Będą protestować, aż dopną swego, a ksiądz opuści Jaworzno. W środę 6 lipca też byli pod kościołem, podobnie jak oleska policja, w sile kilku radiowozów i nieoznakowanych samochodów. W parafii nastąpił ostry i bardzo bolesny rozłam pomiędzy tymi, którzy księdza popierają a jego przeciwnikami. Konflikt przybrał tak radykalny wymiar, że rzeczywistość opisywana przez poszczególne strony jest albo czarna, albo biała. Nie ma tu żadnych niuansów, półcieni, miękkich linii. Tylko ostre cięcia, mocne słowa, zdecydowane deklaracje. Różnice między tymi, co „przeciw” a tymi, co „za”, są fundamentalne. Nie ma punktów wspólnych, choć parafia to przecież wspólnota. Między ludźmi wyrósł mur tak wysoki, że nikt już nie wierzy w to, aby można jeszcze było parafian pojednać. Jak relacjonują przeciwnicy księdza, od początku współpraca z nim układała się nie najlepiej. Wymieniają całą litanię zarzutów i pretensji. Wśród przytaczanych przykładów są oczywiście takie, że ktoś o niewłaściwym zachowaniu księdza Króla słyszał coś w sklepie, na rodzinnym spotkaniu, od znajomej. Ale wiele przykładów to relacje bezpośrednie, które dotknęły konkretnych ludzi i konkretne rodziny w konkretnych sytuacjach, a nie kogoś i kiedyś. To długa lista zranień, których parafianie doznali od proboszcza. - To, co w innych parafiach stanowi niechlubny incydent, pojedynczy wyskok księdza, u nas stało się niestety normą – mówią oddajmy głos ludziom. PrzeciwnicyGrzechy księdza Króla, które dla przeciwników stanowią argumenty za jego odejściem, można pogrupować w kilka wątków. - Ksiądz jest fatalnym gospodarzem – mówią mężczyźni. – Niech pani patrzy na ten kościół, on się wali. Już 2 lata, jak zamknięte jest główne wejście. Gonty lecą, rynny dziurawe, woda się tego trawa na parkingu przy kaplicy za kolana. Miała być wykoszona na tegoroczną komunię. Teren wygląda nie jak parking, a łąka. Parafianie kpią, że teraz tylko kupić kozy albo krowy i wypasać. Na cmentarzu nie lepiej i w dodatku hałdy śmieci. Starszy pan: Mieszkam w Jaworznie od 1955 roku. Moja rodzina i ja byliśmy zawsze zaangażowani w sprawy kościoła. Wujek na przykład kładł te gonty. Ja brałem udział w budowie organistówki i ogrodzenia cmentarza. Ten proboszcz palcem od początku nie kiwnął. Przy każdym jego poprzedniku mogę wymienić listę rzeczy, które zrobił dla parafii. Księża Marian Gąsiorowski, Kazimierz Kołodziejczyk, Stanisław Sudoł, Piotr Smugorzewski mają sporą listę zasług, ale co przypisać obecnemu, oprócz chaosu i zamętu, tego nie wiem. Oponenci podkreślają, że choć ksiądz Tadeusz Król nic dla parafii nie robi, to zbiera pieniądze na kościół, remonty i Jerzy: - Jak się po cokolwiek do niego idzie, to na wstępie sprawdza, czy człowiek dał datek. Córki teść zmarł w grudniu. W dniu pogrzebu był mróz 15 stopni. W kościele zimno, nie napalone, w dodatku ksiądz spóźnił się na mszę z 20 minut, co ma w zwyczaju. Parę dni później była kolęda, więc od razu mu o tym powiedziałem. On na to: a daliście na węgiel do kościoła? Oczywiście córka dała jak każdy, w dodatku w naszej wsi to ona zbierała datki od innych parafian. Proboszcza interesują tylko pieniądze – to kolejny zarzut jego przeciwników. Od wielu osób usłyszałam, że nie obowiązuje „co łaska”, ale konkretne sumy. Np. za pogrzeb trzeba zapłacić 1,3 tys., dodatkowo 500 zł za miejsce na cmentarzu, 100 za kaplicę i jeszcze 10 procent od wartości pomnika. Opłaty muszą być uiszczone z góry. - Księdza nie interesuje, czy ludzie będą mieli za co żyć, czy ich stać. Mają po prostu płacić - robi też ludziom problemy, jeśli chodzi o dostęp do sakramentów. Do bierzmowania np. w tym roku dopuścił, z 40-osobowej grupy, tylko 12 osób. - Jeśli w innych parafiach dzieci się przez rok przygotowują do bierzmowania, to u nas są roczniki, które robią to już 4 lata – twierdzą parafianie. – Ksiądz Król nie uznał 2 lat przygotowań za poprzedniego proboszcza i kazał młodzieży zaczynać od każde odstępstwo od jego zasad, można z przygotowań wypaść i nie być dopuszczonym do sakramentu. - Wnuk miał przystępować do bierzmowania i chodził na każdą mszę niedzielną razem ze mną, na ósmą – mówi starszy mężczyzna. – Na czas wakacji ksiądz ogłosił, że kandydaci do bierzmowania mają przerwę w zbieraniu pieczątek potwierdzających udział w mszy, bo przecież mogą gdzieś wyjechać. Kiedy po wakacjach wnuk poszedł do zakrystii po pieczątkę, usłyszał od proboszcza, że już nie musi ich kompletować, bo i tak nie pójdzie do bierzmowania, gdyż nie było go widać na mszy w czasie mówią, że ksiądz nie uznaje usprawiedliwień od rodziców, zaświadczeń, że dziecko było chore. Taryfy ulgowej nie ma dla nikogo. - 15-letnia siostrzenica miała być chrzestną przy moim drugim dziecku. Nie poszła na jedno spotkanie do bierzmowania i ksiądz powiedział, że nie dopuści jej do tego sakramentu – opowiada jedna z I Komunią też jest podobnie. Nie wystarczy, że samo dziecko przyjdzie na mszę, ksiądz wymaga, aby byli z nim rodzice. - Córka zwykle chodziła do kościoła z babcią albo z dziadkiem, bo ja często w niedzielę pracuję. Ksiądz powiedział, że mam w takim razie zrzec się praw rodzicielskich – relacjonuje jeden z mężczyzn. – Dzieci muszą być na każdym nabożeństwie różańcowym, majowym, czerwcowym i nieważne, czy mogą czy nie, bo różne przecież są okoliczności. Przez wyśrubowane normy proboszcza wpadają w nerwicę. Nie wiem, czy sprostaliby im nawet kandydaci na księży, którzy są w w mszy, to dla księdza Króla obecność w świątyni, a nie stanie na dworze, dlatego z przykościelnego placu pozabierał ławki i wyłączył Ale na tacę na dworze zbiera – mówią w czasie mszy ksiądz udziela komunii, potrafi zatrzymać się przed konkretną osobą i powiedzieć, że jej nie udzieli sakramentu, bo nie była u spowiedzi. - Nie wie, czy mam coś na sumieniu czy nie, przecież mogę się spowiadać gdzie indziej – argumentuje starszy pan. – Ostatnio na przykład byłem u spowiedzi w sam też wypisuje ludzi z parafii, bo np. pracują zagranicą i przyjeżdżają do domów tylko na Mój zięć pracował przez pewien czas w Anglii, córka z dziećmi była na miejscu. Na kolędzie ksiądz oświadczył, że zięcia wykreśla – opowiada jeden z mężczyzn. – Takich osób są księdza mówią, że jest on także arogancki, poniża ludzi, potępia, ocenia, nie ma w nim ani miłosierdzia, które głosi, ani nawet człowieczeństwa. - Potrafi rodzicom niepełnosprawnego dziecka powiedzieć, że to kara za ich grzechy. Karą za grzeszne życie jest też np. rak – wzburzają się parafianie. – I mówi to na pogrzebie młodej dziewczyny, która na raka zmarła. Jak się tego słucha, to aż się w człowieku mówią, że proboszcz podczas kolędy z niejednego domu wyleciał z hukiem. - Ludzie nie chcą słuchać w koło, że są źli, najgorsi, że nie chodzą do kościoła, choć są niemal na każdej mszy – relacjonują. – Co roku mniej ludzi go przyjmuje. Coraz mniej ludzi chodzi tu na mszę, do spowiedzi. I jak to jest, że na innych parafiach księża witają wiernych przed kościołem, potrafią współpracować, powiedzieć dobre słowo, a naszemu wiecznie coś nie pasuje. Czy w Rudnikach, Dalachowie, Parzymiechach czy Jelonkach obowiązuje inna religia niż u nas?Ludzie tolerowali zachowania proboszcza, ale czarę goryczy przelały pogrzeby dwóch braci, do których doszło w odstępie trzech tygodni. - Młodszy, 25-letni zginął tragicznie. Ksiądz nie chciał po niego pójść do kaplicy, a później na kazaniu mówił oburzające rzeczy o tatuażach, narkotykach, diabelskich opętaniach. Nikt nie jest święty, nawet ksiądz, ale dla tej mamy był to ukochany syn, dla rodzeństwa najdroższy brat, dla znajomych dobry kolega. Pan Bóg będzie osądzał, a nie proboszcz – mówią parafianie. – Bliscy, zamiast od księdza usłyszeć jakieś słowa otuchy, usłyszeli coś, co ich jeszcze więc zmarł starszy z braci, 32-letni, rodzina już nie chciała, by miał pogrzeb w kościele. Odbyła się świecka ceremonia. - W jej trakcie prowadzący powiedział, że msze za zmarłego zostaną odprawione, ale w innej parafii – mówi jedna z kobiet. – Większość ludzi, którzy uczestniczyli w tym pogrzebie, stwierdziła, że też chciałaby mieć świecką ceremonię, do tego doprowadził zarzut w stosunku do proboszcza jest taki, że swoim zachowaniem, zamiast przyciągać do Boga, to Jesteśmy praktykującymi katolikami. Nie chcemy likwidacji parafii. Zależy nam na niej i o nią walczymy. Chcemy chodzić do kościoła i przyjmować sakramenty – argumentują ludzie. – Przeszkodą w tym wszystkim stał się ksiądz Król. On musi odejść. To już 13. jego parafia, a ma zaledwie pod pięćdziesiątkę. To o czymś świadczy. Nowego proboszcza przyjmiemy życzliwie, będziemy z nim współpracować i damy mu pełen kredyt proboszcza przygotowują dokument, w którym wszystko, co złego od niego doznali, zostanie zawarte. Ma on trafić do częstochowskiej kurii. Przeciwnicy proboszcza chcą, aby wraz z nim rezygnację złożyła też rada parafialna. Zwolennicy- Mamy wspaniałego księdza, o którym złego słowa nie możemy powiedzieć – twierdzą ci, którzy chcą, aby ksiądz Tadeusz Król pozostał. – Jest dobrym gospodarzem i nigdy nie mieliśmy z nim żadnych problemów. Nasz kościół pochodzi z XVI wieku, jest to zabytek narodowy, aż z trzema relikwiami. Wymaga remontu. To nakłady przekraczające milion złotych. Trzeba zebrać pieniądze, dokumentację, pozwolenia. To księdza Króla mówią, że nie doświadczyli żadnych trudności z dostępem do sakramentów, problem mają ci, którzy są katolikami tylko od święta. Jedna z młodych kobiet opowiada, że właśnie jest w trakcie przygotowań do sakramentu małżeństwa, chodzi co tydzień do kościoła, należy do różnych grup parafialnych i nie ma problemów z tym, że ksiądz ślubu nie udzieli, bo „jeśli ktoś zasługuje, to sakrament dostanie”. - Przeciwko proboszczowi protestują ludzie, którzy nie chodzą do kościoła, może jedynie na Boże Narodzenie, później chcą bierzmowania, zaświadczeń, chrztów, ślubów – mówią. – W dodatku tamci powielają kłamstwa, oszczerstwa i bzdury. Ksiądz stoi na straży wiary, broni religii. Czy to jest źle, że namawia do chodzenia do kościoła i przemawia do ludzkich sumień? Chyba taka jego z kobiet argumentuje, że na msze, które odprawia ksiądz Tadeusz Król, przyjeżdża specjalnie z mężem z innej parafii. - Są tu organizowane koncerty uwielbienia, odbywają się nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca, nabożeństwa fatimskie, teraz powstał krąg biblijny. Taki ksiądz jest niewygodny, bo za dużo robi. Ksiądz jest od tego, że ma nawracać, mówić jak ludzie mają żyć. Co ma zrobić, jeśli dzieci nie znają pacierza, nie potrafią się modlić? Ale jak się słucha TVN-u i innych bzdur, to taki ksiądz jest niedobry. Bo co taka młodzież, jak ta, która protestuje, może chcieć? Ona się woli napić, seksu użyć i jeszcze nie wiadomo księdza też inaczej opisują i interpretują zdarzenia z pogrzebu tragicznie zmarłego 25-latka. - Teraz tak wszyscy ubolewają za tym chłopakiem, ale proszę sprawdzić w kronikach policyjnych, kim był ten zmarły – mówi jeden z do kazania, które ksiądz wówczas wygłosił, to zwolennicy tłumaczą, że nie miał złych intencji, tylko chciał, aby pod jego wpływem młodzież się ocknęła, bo była to kolejna bezsensowna śmierć w parafii. - To było kazanie na tak wysokim poziomie, że tylko osoby świadome je zrozumiały – argumentuje jedna z kobiet. – Ksiądz ma je spisane, można się z nim księdza twierdzą też, że ci, którzy protestują przeciwko niemu, w większości nie są mieszkańcami parafii, tylko osobami z zewnątrz, które przyjechały robić zadymę. Policja powinna ich wylegitymować, żeby było wiadomo, kto jest kto. W dodatku podczas niedzielnej akcji sporo osób, które księdzu groziły, było pod wpływem alkoholu. - Większość parafian jest za księdzem, tylko znalazło się paru krzykaczy, którzy są głośni i widać ich w mediach – popierających księdza Króla, problem tkwi nie w nim, a w parafianach, bo – jak mówią – ksiądz Stanisław popełnił przez nich samobójstwo, ksiądz Piotr uciekł, a księdza Tadeusz chcą wygnać. - Świadczy to o złych proboszczach czy o ludziach, którzy roszczą sobie ciągle jakieś pretensje? – pytają retorycznie. – Nie chodzą do kościoła, to niech nie chodzą, ale niech dadzą spokój nam i w parafii od poniedziałku nie ma mszy świętych, ci, którzy są „za” księdzem, spotykają się codziennie na różańcu. Tłumaczą się, że modlą się o jedność parafii, wypełnienie się woli Bożej i wynagradzają Panu Bogu oraz Matce Boskiej za grzechy ludzi, którzy są przeciwko Kościołowi i przeciwko proboszczowi. - Modlę się za tych nieszczęśników, bo kiedyś przyjedzie im stanąć przed Bogiem i co wtedy? – pyta jedna z kobiet. Co na to częstochowska kuria?W czwartek rano ustosunkowując się do sprawy księdza Tadeusza Króla, rzecznik Kurii Metropolitalnej w Częstochowie, ksiądz Mariusz Bakalarz powiedział: - Przyczynami niedzielnego wydarzenia, jak podał serwis były dwa pogrzeby w jednej rodzinie. Podczas pierwszego pogrzebu ksiądz miał się niepochlebnie wyrażać o zmarłym. Drugi pogrzeb miał mieć charakter świecki, a to miało być spowodowane wydarzeniami z pierwszego pogrzebu. W poniedziałek, dzień po tych wydarzeniach, z samego rana, w Kurii Metropolitalnej w Częstochowie pojawiła się rada parafialna z Jaworzna, która poprosiła o spotkanie z księdzem arcybiskupem. Ponieważ ksiądz arcybiskup jest na urlopie, spotkali się z księdzem biskupem Andrzejem Przybylskim, który jest biskupem pomocniczym i wikariuszem generalnym. Przyjął ich i członkowie rady parafialnej w bardzo emocjonalny sposób zrelacjonowali te wydarzenia, ale też odnieśli się do tego, co wskazane było jako przyczyna. Zdementowali informacje, że podczas pierwszego pogrzebu ksiądz miał się w jakiś krytyczny sposób wyrażać o zmarłym. Nota bene zmarły był człowiekiem zupełnie niepraktykującym. Ksiądz proboszcz powstrzymał się od wypowiedzi personalnych pod adresem zmarłego, nie krytykował ani jego sposobu życia, ani parafialna zaprzeczyła tym pogłoskom podawanym w serwisie i poinformowała, że osoby zgromadzone w niedzielę w kościele tylko w bardzo niewielkiej części były parafianami. Były to osoby z zewnątrz, które przyjechały na drugi pogrzeb. Za pomocą mediów społecznościowych, jeszcze przed pogrzebem, uczestnicy mieli się zwoływać na manifestację pod kościołem. Byli także parafianie, ale to osoby, które – jak zaznaczyli członkowie rady parafialnej - niewiele mają wspólnego z parafią, osoby, które mają jakieś osobiste pretensje do księdza proboszcza, zwykle za to, że np. kogoś nie dopuścił do funkcji rodzica chrzestnego z tego powodu, że nie spełnia ustalonych wymogów albo osoby, mające pretensje, że ksiądz np. wymaga chodzenia do kościoła – to rzeczywiście wysoko powieszona poprzeczka i wymaganie bardzo surowe, jak z przekąsem ocenili radni parafialni. Rada parafialna poprosiła o to, by ksiądz proboszcz pozostał w samego dnia również ksiądz proboszcz na prośbę księdza biskupa stawił się w kurii, odbyła się rozmowa. Przedstawił spójne z przedstawionymi przez radę parafialną wyjaśnienia. Okazało się, że kiedy zmarł drugi z braci, rodzina nie prosiła o pogrzeb kościelny. Prosiła tylko o udostępnienie cmentarza, co bez żadnego problemu ksiądz proboszcz uczynił. Pośród uczestników niedzielnej manifestacji, według informacji przekazanych przez członków rady parafialnej, było wiele osób nietrzeźwych i bardzo agresywnych, wulgarnych, ale były to przede wszystkim osoby obce. Być może to tak, że była to akcja zorganizowana albo przez nieświadomość organizatora o tym, że nie było odmowy pogrzebu katolickiego przez proboszcza, bo takiej prośby w ogóle nie było, albo ktoś wykorzystał tę sytuację, żeby załatwić być może swoje osobiste rachunki z księdzem proboszczem, swoje żale czy pretensje. Wszystkie te scenariusze są możliwe, ale to wiemy od członków rady parafialnej, którzy są z tego środowiska i mają dostęp do tych informacji. Co do decyzji odnośnie księdza proboszcza, na pewno zostaną one podjęte w najbliższych dniach. Rada parafialna prosiła o pozostawienie księdza Tadeusza, musimy też wysłuchać jego zdania i opinii. Msze święte w tej parafii zostały odwołane, by nie powodować dalszych napięć i – co nie daj Boże naruszenia powagi miejsca świętego - bo w niedzielę trzech mężczyzn wtargnęło do kościoła podczas nabożeństwa. Ze strony przeciwnej nikt się do księdza arcybiskupa nie zgłosił, nie zgłosiła się też rodzina tych zmarłych jeśli ktoś przedstawi jakiekolwiek zarzuty wobec księdza proboszcza, to na pewno nie zostaną one zbagatelizowane, będą ostatniej chwiliW godzinach popołudniowych przeciwnicy proboszcza złożyli w kurii pismo, w którym opisali i udokumentowali, dlaczego chcą jego odwołania. Po godzinie otrzymaliśmy drogą mailową komunikat od rzecznika kurii. Oto jego treść: "W dniu 7 lipca 2022 r. ks. Tadeusz Król złożył rezygnację z pełnienia urzędu proboszcza Parafii Katolickiej pw. Trójcy Przenajświętszej w Jaworznie. Rezygnacja ta została przyjęta przez Księdza Arcybiskupa Wacława Depo, Metropolitę Częstochowskiego, a dotychczasowy proboszcz – dla uspokojenia sytuacji – opuści święte w dni powszednie zostały odwołane. Msze święte w najbliższą niedzielę (10 lipca) odprawi inny kapłan. Wówczas też podczas Mszy świętych zostaną podane informacje o dalszej posłudze duszpasterskiej w parafii".Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera BIERZMOWANIE 2017: ZMIANY, PRZEBIEG, NOWE ZASADY. Polscy biskupi postanowili ujednolicić zasady dotyczące bierzmowania. Chodzi o to, aby bierzmowanie jak i przygotowanie do sakramentu wyglądało tak samo w całej Polsce. Nowy dokument sporządzony przez Konferencję Episkopatu Polski, określa minimalny zakres formacji, która powinna być prowadzona w każdej parafii. Określa też zakres bezpośredniego przygotowania do przyjęcia sakramentu bierzmowania. Zawiera 36 punktów według, których ma być prowadzone bierzmowanie. BIERZMOWANIE 2017: ZMIANY, PRZEBIEG, NOWE ZASADYSakrament bierzmowania jest zwany sakramentem dojrzałości i polega na przyjęciu przez osobę daru Ducha Świętego. Bierzmowanie wyciska w duszy niezniszczalny znak, „znamię”, pieczęć Ducha Świętego, która jest symbolem całkowitej przynależności do Chrystusa i trwałego oddania się na Jego służbę (por. KKK 1304).Dokument powstał podczas 375. Zebrania Plenarnego KEP, które miało miejsce w Warszawie 13 i 14 marca 2017 TEŻ:Nowe grzechy: spowiedź należy uzupełnić o nowe przewinieniaJednym ze wskazań jest to, że uprzywilejowanym miejscem przygotowania do sakramentu bierzmowania powinna być parafia zamieszkania, a nie parafia, na terenie której znajduje się szkoła. W przygotowaniach ma uczestniczyć cała wspólnota parafialna poprzez modlitewne towarzyszenie młodzieży i świadectwo przygotowaniach do bierzmowania powinni brać też udział rodzice kandydata. Ma to być minimum 5 2017: NOWE ZASADYKolejna nowość to wskazanie, aby kandydat zachował imię chrzcielne, jeśli jest związane z patronem chrześcijańskim. W takim przypadku kandydat może wybrać imię świętego, który będzie dla niego wzorem życia chrześcijańskiego. Kryterium wyboru imienia nie powinno być związane z jego atrakcyjnością, ale pięknem życia tego, kogo wybiera się za patrona. Przystępujący do sakramentu bierzmowania pozostawiając imię chrzcielne lub przyjmując nowe, powinni zapoznać się z życiorysem swojego patrona, uświadamiając sobie przymioty, które chcieliby naśladować w też wskazanie, aby świadkami bierzmowania byli rodzice chrzestni, aby w ten sposób zaznaczyć jedność sakramentów chrztu i bierzmowania. Rodzice chrzestni powinni być świadkami, o ile w dalszym ciągu są wierzącymi i praktykującymi katolikami. Tam gdzie nie jest to możliwe świadkiem może być osoba, która już przyjęła wszystkie sakramenty inicjacji chrześcijańskiej, ukończyła 16. rok życia oraz jest wierzącym i praktykującym katolikiem. W dokumencie czytamy też, że można zachować zwyczaj, że świadkiem bierzmowania jest osoba tej samej płci co kandydat i świadkami nie mogą być naturalni rodzice bierzmowanego. Świadkowie powinni brać udział w przygotowaniach kandydata do 2017: PRZYGOTOWANIEPowinno odbyć się minimum 30 spotkań formacyjnych przewidzianych: 5 z nich to celebracje liturgiczne, będące odpowiedzią na usłyszane kandydatów będzie miała pięć etapów (również spotkania z rodzicami powinny odbywać się po każdym etapie i powinny podejmować takie zagadnienia, jak odpowiedzialność za własną wiarę i przekaz wartości religijnych swoim dzieciom, odpowiedzialność za Kościół i wspólnotę parafialną, konieczność nieustannego nawracania się i przebaczania w rodzinie, przeżywanie niedzieli i uroczystości religijnych w kościele i rodzinie katolickiej i przygotowanie rodziny do właściwego przeżycia uroczystości bierzmowania i podjęcie działań apostolskich przez jej członków):BIERZMOWANIE 2017: FORMACJAI etap formacji: Wierzę w Jezusa ChrystusaII etap formacji: Wierzę w KościółIII etap formacji: Chcę się nawrócićIV etap formacji: Chcę żyć EucharystiąV etap formacji: Jestem gotowyKandydaci do bierzmowania powinni angażować się w życie parafii: powinni włączać się aktywnie w życie parafii (działalność charytatywna, wolontariat, troska o czystość i wystrój kościoła, pomoc w organizacji wydarzeń o charakterze religijno-kulturalnym itp.). Ma to służyć większej integracji ze wspólnotą wierzących w dalszym życiu chrześcijańskim po przyjęciu sakramentu jest wpisane w istotę mszy świętej Widok (10 lat temu) 1 marca 2012 o 23:03 chcemy wziac slub w innej parafii niz pochodzimy (tzn. narzeczony jest w innej parafii i ja tez w innej), wiec mam kilka pytan: 1. Czy ksiadz moze nie udzielic takiej zgody? 2. Czy jest potrzebna zgoda z obu parafii (mojej i narzeczonego) na slub w parafii do ktorej oboje nie nalezymy, czy wystarczy zgoda tylko jednej strony np. mojego narzeczonego? 3. Czy jezeli w ostatecznosci chcielibysmy wziac slub w parafii mojego narzeczonego to czy ja potrzebuje pozwolenie od mojego proboszcza? 4. Czy spotkania w poradni rodzinnej trzeba odbyc w parafii narzeczonej czy narzeczonego albo w parafii w ktorej chcemy wziac slub? Bardzo prosze jezeli ktokolwiek moze mi pomoc, bede wdzieczna. 0 0 ~pochwalony (10 lat temu) 1 marca 2012 o 23:12 1. tak, ale raczej nie powinien 2. tak 3. tak 4. nie, nauki możecie odbyć nawet w 4 parafii z która nie macie nic wspólnego wszystko i tak zawsze zależy od humoru, pogody, kursu franka, poziomu wisły i dobrej woli księdza 11 1 ~kasik (10 lat temu) 2 marca 2012 o 07:41 2. hmm dowiadywalam sie w tej sprawie i miala wystarczyc tylko zgoda z jednej parafii ale bierzemy w koncu w parafii pana mlodego i ja z mojej parafii nie mam zadnej zgody, zanosze tylko zapowiedzi. Ale moze co kraj to obyczaj A z dopiskiem pochwalonego pod pkt 4 jak najbardziej sie zgadzam ;-) 0 0 (10 lat temu) 2 marca 2012 o 08:33 braliśmy ślub w parafii, która nie była ani moja ani M. - zgodę miałam tylko ja i bez problemu ją dostałam :) poradnictwo odbyliśmy w parafii gdzie braliśmy ślub, choć troszkę na początku mówili, że powinniśmy odbyć w mojej parafii Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice. Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych 0 0 (10 lat temu) 2 marca 2012 o 08:32 1. oczywiście , nawet musi, nie ma przymusu abyscie musieli wziąć ślub w waszych parafiach, za taki kwitek pobierają opłatę jednej parafii 3. nie wiem 4. w parafii w której bierzecie ślub, ale mogą pojśc na ustępstwa abyście zrobili gdzie indziej 2 0 (10 lat temu) 2 marca 2012 o 08:33 Aha - licza się tez takie kursy przedmałzeńskie które w niektórych szkołąch średnich robili katecheci na lekcjach religii - trzeba miec tylko zaswiadczenie o odbyciu ww kursu 1 0 ~malenka (10 lat temu) 2 marca 2012 o 09:40 Ja mam bardzo nie milego proboszcza, z moim N raczej nie bedzie problemu. Dlatego chcemy wziac slub w innej parafii niz moja, choc kosciol jest przepiekny i bardzo bym tam chiala miec slub. no ale niestety. Boje sie ze nie da zgody na slub w innej parafii, bo taki jest. A co najgorsze to ze gdybysmy musieli miec slub w mojej parafii to nie uzna naszych nauk, poniewaz mielismy je w zeszlym roku w Gdyni w formie weekendowej. Obawiam sie tego poniewaz moj proboszcz nie uznaje nauk z katechezy ze szkoly i uwaza ze tylko te ktore on prowadzi sa sluszne i wystarczajace (26 spotkan co tydzien), a niestety my nie mozemy takich odbyc poniewaz mieszkamy za granica. Jak wczoraj szukalam na internecie wiecej informacji to az mnie sparalizowalo jak ksieza moga robic pod gorke, a z pewnoscia moj proboszcz taki jest. 0 0 ~Ola (10 lat temu) 2 marca 2012 o 10:03 My też bierzemy ślub w innej parafii, i wygląda to tak: bierzecie kwitki o chrzcie i bierzmowaniu z parafii gdzie był chrzest (tam jest wszytko) i udajecie się na spisanie protokołu przed ślubnego, na podstawie którego wydawana jest licencja na ślub. Z ta licencją udajecie się do kościoła w którym bierzecie ślub. Protokół przed ślubny spisywany jest w parafii Panny młodej albo pana młodego (czyli gdzie wam wygodniej) ksiądz nie ma prawa z drugiej parafii się sprzeciwiać;) jest tez coś takiego że należy się do parafii w której aktualnie się zamieszkuje (dłuższy okres czasu nie wiem ile dokładnie chyba trzeba tam tez kolędę przyjąć) czyli jak wy mieszkacie za granica możecie te formalności równie dobrze załatwić tam. Znajomi brali ślub w Gdańsku a są z centralnej polski, ślub był tu, i tez tu wszytko załatwiali nawet zapowiedzi tam pojechali tylko po dokumentu z chrztu i bierzmowania 0 0 (10 lat temu) 2 marca 2012 o 10:27 Możecie wziąć też zezwolenie z jednej ze swoich Parafii, iść z tym zezwoleniem do Parafii w której będzie odbywać się ślub i wszystkie formalności robicie właśnie w tej Parafii ;) My tak mamy, należy do jednej Parafii, ale z racji na mój sentyment chcemy wziąć ślub w mojej "byłej" Parafii - nie było żadnych problemów z obu Parafii ;) w Naszej obecnej dali Nam bez najmniejszego kłopotu zezwolenie, zanieśliśmy już je do Parafii gdzie będzie ślub i jesteśmy w trakcie spisywania u Nich protokołu ;) co Parafia, to inny zwyczaj ;) 0 0 (10 lat temu) 2 marca 2012 o 10:28 Jezu, jaka ja zakręcona, przeczytałam post powyżej i myślałam, że cały wątek dotyczy licencji ;) coś mi się pomieszało :) 0 0 ~malenka (10 lat temu) 3 marca 2012 o 09:45 A kiedy jest potrzebna licencja? a kiedy pozwolenie? 0 0 (10 lat temu) 3 marca 2012 o 09:59 To zależy od Kościoła w którym bierzecie ślub :) Nam powiedzieli, że bez problemu u nich możemy wszystkie papiery załatwiać, więc kazali przynieść tylko zezwolenie na ślub w innym Kościele :0 natomiast jeżeli Kościół w którym bierzesz ślub każe Ci przyjść z licencją, wówczas wszystkie formalności dotyczące ślubu załatwiacie w jednej z Waszych Parafii tj. protokół - potem idziecie z tym do Kościoła w którym bierzecie ślub :) 0 0 ~malenka (10 lat temu) 3 marca 2012 o 10:27 A ja myslalam ze licencji moze wynagac proboszcz z parafii ktorej pochodze a nie z parafii w ktorej chce wziac slub. 0 0 ~niezalog. Olesia1986 (10 lat temu) 3 marca 2012 o 10:41 Hmmm... wiecie co zgłupiałam już teraz ;) mnie się wydaję, że to zależy od Kościoła w którym bierzesz ślub, bo w końcu do niego najpierw się wybieracie, aby ustalić wszystkie szczegóły i to on wydaję decyzję o zezwoleniu bądź licencji... przynajmniej tak było w Naszym przypadku :) 1 0 ~krokusowa:) (10 lat temu) 3 marca 2012 o 16:51 Licencja to zgoda proboszcza z Twojej (lub narzeczonego) parafii na branie ślubu w innej, trzeciej parafii. Tym papierem przekazuje innej parafii zgodę na udzielenie ślubu :) 0 1 (10 lat temu) 12 marca 2012 o 11:43 Dokładnie tak jak napisała krokosuwa, sama tak robiłam ;] Gdziekolwiek się znajdujesz, twój świat tworzą twoi przyjaciele. 0 0 ~Maryś (8 lat temu) 6 marca 2014 o 19:10 Witam! Wiem, że trochę przedawniony jest ten temat, ale mam problem z papierkiem na ślub w innej parafii i mam cichą nadzieję, że jednak ktoś odpisze. Sprawa wygląda tak, że chcemy wziąć ślub w jednej parafii, a nauki przedmałżeńskie zrobić w jeszcze innej. Problem polega na tym, że żadna z tych parafii nie jest nasza. Mieszkamy w jednym miejscu, a każde z nas zameldowane jest w innym. Proboszcz, do którego mamy chodzić na nauki wysłał mnie do parafii w miejscu mojego zameldowania po zgodę na ślub w innym mieście. Myślałam, że nie będzie problemu, a tu się okazuje, że proboszcz nie chce mi dać czegoś takiego i po długim narzekaniu, że zajmie mu wypisanie tego strasznie dużo czasu i nic z tego nie będzie miał wysłał mnie do parafii w miejscu zamieszkania, gdzie jakby nie patrzeć nie istnieję, bo nie jestem tam zameldowana. Ktoś spotkał się z taką sytuacją? Wybieram się do biura parafialnego tu na miejscu, ale obawiam się, że nie ma to większego sensu, bo według papierów, które jak widać kościół tak lubi, nie ma mnie w tej parafii. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam. 0 0 ~buecka (8 lat temu) 6 marca 2014 o 19:15 O przynależności do parafii decyduje miejsce zamieszkania, jeśli mieszkasz tam co najmniej pół roku. Proboszcz może to sprawdzić po zapiskach z kolędy. 0 0 ~Maryś (8 lat temu) 6 marca 2014 o 19:28 Dziękuję za odpowiedź! A jeśli przeprowadziliśmy się we wrześniu, ale nie mieliśmy kolędy? Tzn. ksiądz na pewno chodził w naszym bloku, ale byliśmy wtedy w pracy. Muszę uprzedzić, że jeszcze sama kolędy nigdy i nigdzie (co roku się przeprowadzamy) nie przyjmowałam, tylko w rodzinnym domu, a to było dobrych 7 lat temu.. 0 0 (8 lat temu) 6 marca 2014 o 20:37 Mysle, ze najlepiej jak pojdziesz do tej parafii gdzie mieszkasz. Powiesz, ze jestes parafianka od niedawna, koledy nie moglas przyjac, bo praca itd i zeby ksiadz Cie wpisal na listy. Ja bylam w podobnej sytuacji, bo zostalam wykreslona z listy... ksiadz mnie wpisal bez slowa :) 0 0 (8 lat temu) 6 marca 2014 o 20:42 zreszta ten dokument to zgoda na slub w innej parafii. Czegos takiego jak zgda na nauki w innej parafii to chyba nie ma, my przynajmniej nic takiego nie potrzebowalismy :) Wydaje mi sie, ze mozesz isc na nauki gdzie chcesz. Np my - ja parafia w Gdansku, narzeczony w Koleczkowie, slub w Kielnie, nauki w Gdyni 0 0 ~Kdidi (8 lat temu) 7 marca 2014 o 08:00 Nauki przedmałżeńskie i poradnictwo rodzinne można odbyć w dowolnej parafii i w dowolnym momencie (przynajmniej tak było w moim przypadku). Musiałaś trafić na strasznie zacofanego proboszcza, bo większość wie, że młodzi ludzie się często przeprowadzają i dla nich ważny jest papier z uczestnictwa, a nie jaka parafia/osoba go wystawiła. Odnośnie zgody na ślub, to jeżeli nie przyjmowałaś kolędy, to można pójść do biura parafialnego i zgłosić, że mieszka się pod takim i takim adresem (oczywiście należy sprawdzić, do której parafii pod względem lokalizacji należymy) i wówczas zostaniesz wpisana, że należysz do danej parafii. 1 0 ~Kdidi (8 lat temu) 7 marca 2014 o 08:02 Zgoda na ślub to zgoda na ślub. Licencja jest wówczas, jeżeli bierzesz ślub w innej parafii (np. narzeczonego bądź jeszcze innej), a wszelkie dokumenty załatwiasz w swojej parafii i potem są wysyłane do tej, w której będzie ślub. 1 0 ~lara (7 lat temu) 8 listopada 2014 o 19:16 U nas wymagaja jedynie pozwolenia na slub z jednej z naszych parafii (ja w jednej a narzeczony w drugiej a slub planujemy w innym kosciele). W kwestii nauk dowolnie. Zalezy wszystko od parafii. 0 0 ~anonim (5 lat temu) 18 lipca 2017 o 23:51 daj se spokoj szymonem nowickim 0 0 ~zdezorientowana (5 lat temu) 20 lipca 2017 o 08:57 A kto to niby jest ? 0 0 do góry Prawdopodobnie najlepszy programprzygotowania młodzieży do bierzmowania Szkoła życia z Bogiem – ewangelizacyjny program parafialnego przygotowania młodzieży do bierzmowania Segregator z kompletem materiałów i pomocy dla duszpasterza. Jeśli jesteś księdzem, katechetą lub świeckim lideremi przygotowujesz młodzież do bierzmowaniato strona ta i propozycja, która na niej się znajdujemoże być absolutnie przełomowa. Znalazłeś tu to czego szukasz. Zobacz opinie użytkowników o programie 'Szkoła życia z Bogiem': Rozdziawione gębusie 16-17 latków. Uśmiech i akceptacja treści. to wrażenie jakie zostało po pierwszych spotkaniach przygotowania do bierzmowania, które zaczerpnąłem ze „Szkoły życia Bogiem”. Spotkania dotyczą spraw najistotniejszych. Spotkałem wiele opracowań kerygmatu. Ten wydaje się być najlepszy w zastosowaniu nawet z dużą grupą. Jeśli chodzi o same spotkania to wszystko w nich podane jest na tacy prowadzącemu. Janusz Betkowski Jestem księdzem pracującym w Estonii (Tallin). Wspólnota Kościelna mała (6000 katolików w Estonii), ale zebrało się z 10 młodych, przygotowujących się do Bierzmownia. Początek spotkania wskazywał na to, że młodzi mają zamiar „przeżyć” kilka spotkań jak coś nieciekawego. Skorzystałem z programu. Po 30 min napięcie zaczęło spadać. Bardzo zaciekawiło opowiadanie o Ani (…) Zdziwiło mnie, jak szczerze podeszli młodzi do różnych kartek (cztery kroki) i tłumaczyli swój wybór. Spotkanie bardzo się przedłużyło.. Dzięki programu dało się poruszyć… Za parę dni drugie spotkanie. Przygotuje katechezę na podstawie kolejnego konspektu. Mam nadzieję, że będzie też owocne. Igor Gavrilchik, Tallin, Estonia „Posłuchaj Historii Poszukiwania Sensu I Właściwej Metody” Jest rok 2003. Trafiam jako wikary do parafii MB Królowej Polski w Mławie. Wracam do parafialnego duszpasterstwa po siedmioletniej przerwie – cztery lata studiów i trzy lata pracy w wydziale katechetycznym kurii. Mam duży niepokój a nawet lęk, gdy słyszę, że mam zająć się parafialnym przygotowaniem młodzieży do bierzmowania. Jednocześnie traktuję to jako wyzwanie. Są to czasy, gdy w Mławie kończy się pewien eksperyment – udzielania bierzmowania nieco starszej młodzieży. Było tak, że moi poprzednicy przygotowywali jednocześnie dwa roczniki – gimnazjalistów i szkoły średnie. Razem było to ponad 300 osób. Dochodzą mnie głosy, że na spotkaniach całej tej grupy w kościele, niektórzy „bohaterowie” popalali w ostatnich ławkach kościoła marihuanę. Tak dla sportu – jest ryzyko, jest przyjemność… Ja mam zadanie przygotować już “tylko” ok. 170 młodych, ale nie ukrywam, że i tak jestem przerażony. Jak to wszystko zorganizować, poukładać, by to miało ręce i nogi? Pomoce, które mam nie dają mi satysfakcji. Są zbyt teoretyczne, ogólne, mało spójne. I mało ciekawe. Z czymś takim boję się pójść do młodzieży – zabiją mnie śmiechem. A tak bardzo chcę żyć… 🙂 Pierwszą decyzją jest podzielenie całości na dwie grupy osobnych spotkań ogólnych. W ten sposób rozładowałem tłok i mogłem znaleźć inne miejsce spotkań – kaplica na tyłach kościoła. Kolejna sprawa to tematy i forma spotkań. Zaczęły się długie miesiące poszukiwań, prób i wysiłków, by dobrać najbardziej optymalny zestaw. Co roku było inaczej. Był rok, gdzie wszystko wywróciłem – to co było ostatnie wylądowało jako pierwsze. Szlifuję uparcie szczegóły. Wiem już, że czasem drobne rzeczy mają wielkie znaczenie. Dojrzewa w tym czasie także „teoria wszystkiego” – zrozumienie pewnych zasad, które są ważne dla dobrego przygotowania młodzieży do bierzmowania.. To co robię budzi kontrowersje u niektórych księży. Inni proszą, bym się swoim programem podzielił. Było to dość trudne, bo program to była sterta plików na dysku komputera. Przełomem jest zakup kamery – jest już rok 2007. Wpadam wtedy na pomysł, by wszystkie katechezy sfilmować i udostępnić. Program jest już wtedy w miarę dojrzały (szósta bodaj wersja). Zaczynam katechezy nagrywać w Mławie a kończę na nowej parafii, w Płocku. Trwa to ponad rok. Wreszcie, nie wierząc specjalnie w sukces, publikuję moje materiały w formie plików udostępnianych w Internecie. Użytkownicy – księża i katecheci głównie – kupują dostęp do filmów, scenariuszy i pomocy. Co trzeba drukują samodzielnie. Pierwszy nabywca kupuje materiały 16 września 2009 roku wieczorem. Potem, do końca dnia, 23 innych. Do chwili obecnej ponad nabywców z Polski i ze świata. Prawie od początku spotykam naciski i nalegania, by wydać wszystko w formie fizycznej – wydrukowanej, zapisanej na płytkach. Jest rok 2009 zostaję proboszczem i jest to zwyczajnie trudne – ogrom różnych spraw, które na mnie spadają. Wreszcie ulegam – rok 2015 to nowa odsłona całego pakietu materiałów do bierzmowania w formie drukowanych skryptów, konspektów, broszur i nagranych płyt. ks. Zbigniew Paweł Maciejewski– autor programu “Szkoła życia z Bogiem – przygotowanie do bierzmowania Zobacz opinie użytkowników o programie 'Szkoła życia z Bogiem': Jest to doskonały, nowatorski program przygotowania do bierzmowania. Sam go wypróbowałem, kiedy byłem odpowiedzialnym za bierzmowanie w parafii. Działa doskonale i nie potrzebuje żadnych adaptacji. Czesław Walentowicz, doradca metodyczny MODM w Białymstoku Bardzo dziękuje za materiały do sakramentu bierzmowania. Jestem z nich bardzo zadowolony. Opracowane w bardzo ciekawy sposób; szczególnie tematyka, rysunki i materiały dla uczestnika. Oparcie się na humorystycznej historii Ani i Kunegundy pomogło moim uczniom zapamiętać najważniejsze wątki z katechez. Dziękuje za treść i przygotowanie powyższych materiałów, gdzie treść zawartego nauczania pozwalała mi w nowoczesny sposób podejść do myślenia młodego człowieka w kwestii sakramentu bierzmowania. Witold Słowik, franciszkanin, Rychwałd „Przełom I Nowe Otwarcie W Przygotowaniu Do Bierzmowania” Przeczytaj teraz uważnie i rozważ wszystko co jest na tej stronie od początku do końca i przyłóż do swoich potrzeb i oczekiwań. Znalazłeś bowiem prawdopodobnie najlepsze pomoce – pełne systemowe rozwiązanie – przygotowujące młodzież do bierzmowania. Katecheza przed bierzmowaniem może wyglądać zupełnie inaczej. Zobacz opinie użytkowników o programie 'Szkoła życia z Bogiem': Stosowałam program „Szkoła życia z Bogiem – przygotowanie do bierzmowania” jako animatorka w małej grupce. Bardzo dobrze prowadziło mi się te spotkania, młodzież była zainteresowana i widziałam, że przeżywają to co mówię i nie są tylko biernymi słuchaczami, którzy „zaliczają” kolejne spotkania. Uważam, ze program sprawdza się w praktyce i polecam. Agata Maliszewska, Koszalin „Młodzież Jaka Jest – Każdy Widzi” Co wolisz? Jegomości w kapturach, źle umalowane lale ufarbowane na brunetki, pryszczate kujony? Wszyscy są w zasadzie jednakowi – z dużym dystansem do tego co im proponujesz. Może przerysowuję, ale bywa i tak jak w wpisie na pewnym forum: „Zaniemówiłam po prostu. Kościół wypełniony był >młodymi gniewnymiPic Na Wodę, Fotomontaż

czy można iść do bierzmowania w innej parafii